• Archiwum IIIC gimnazjum 2009/2010

        • Dzień Języków – Dzieci z klasy integracyjnej hajnowskiej „Dwójki” uczciły Europejski Dzień Języków Obcych.

           

          POKONUJEMY BARIERY

           

                          Tego dnia uczniów nie obowiązywało korzystanie z podręczników i zeszytów, nie stymulował ich też 45minutowy rytm zajęć – odeszli od ławek, aby przekonać się, jak przyjemne i wesołe może być zdobywanie wiedzy o krajach europejskich, ćwiczenie języków obcych i poznawanie innych kultur.

          Na pomysł tak ciekawych i niecodziennych zajęć wpadła wychowawczyni a zarazem nauczycielka języka niemieckiego klasy IIc – Anna Rabecka. Wśród jej podopiecznych aż 5 wymaga specjalnej opieki i szczególnego nadzoru – 3 dzieci ma orzeczenia o niepełnosprawności, 2 opinie z poradni psychologiczno-pedagogicznej.

          Efekt? -  niesamowity!

           

          To przede wszystkim dla nich ważne są takie dni i takie inicjatywy, w których mogą otworzyć się na kreatywną pracę w gronie kolegów. Choćby w czasie przygotowań do obchodów EDJ było widać jak wszystkie dzieci szanują się nawzajem i jak odpowiedzialnie potrafią ze sobą współpracować. A efekt? Niesamowity! Najpierw zostałam zaproszona, aby obejrzeć, przygotowany przez uczniów, pokaz multimedialny pod hasłem „Iloma językami władasz, tylekroć jesteś człowiekiem”. Potem dzieci rozwiązywały quiz o krajach niemieckojęzycznych. Taki sprawdzian na wesoło – uczniowie, w kilkuosobowych grupach, pracowali w sali komputerowej, mogli korzystać z zasobów Internetu a najlepsze rozwiązania zostały nagrodzone ocenami. Niewątpliwie otrzymali dużą porcję wiedzy, a później do tego jeszcze porcja… sałatki. Ćwiczenia językowe i edukację o krajach Europy zakończyło wspólne przyrządzanie i degustacja europejskich sałatek. W czasie kiedy uczniowie IIc byli zaabsorbowani przygotowywaniem smakołyków można było obejrzeć zrobioną przez nich i znajdującą się na szkolnym korytarzu wystawę – umieszczone tam rekwizyty, mapki, ilustracje i pamiątki przybliżały wyobraźnię ku krajom Europy.

          Pojadą do Francji

           

          Jest fajnie – powiedział Tomek Kłopotowski, uczeń klasy integracyjnej - chętnie biorę udział w dzisiejszych zajęciach, o wiele lepiej jest uczyć się w ten sposób.

          Uczestniczenie w obchodach Europejskiego Dnia Języków w  klasie integracyjnej przyniosło mi ciekawe obserwacje – dzieci rozwiązujące quiz, oglądające prezentację multimedialną, czy też przyrządzające potrawy nie dzieliły się w moich oczach na: zdrowe i chore. Dzieci zdrowe szanują choroby i problemy swoich pięciorga kolegów i koleżanek, ci zaś podczas i wspólnej nauki i zabawy starają się w niczym nie odstawać od grupy a ich radość i uśmiech niwelują wszystko (nawet smak troche przesolonej słatki J). Pani Rabecka nie zostawia też tego europejskiego dnia bez echa i z zapałem opowiada mi o zaplanowanym na październik wyjeździe. Dzięki współpracy Zespołu Szkół nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Hajnówce ze szkołami partnerskimi we Francji i w Niemczech uczniowie klasy integracyjnej IIc pojadą na wymianę do Francji.

           

          Przystanek w Niemczech

           

          Jako że program realizowany przez Dwójkę jest trójstronny, dzieci po drodze zatrzymają się w Niemczech i stamtąd razem z młodzieżą niemiecką ruszą w dalszą podróż aż do francuskiej miejscowości Pornic. Tam czeka je nauka w lokalnej szkole, zwiedzanie, ciekawie zaplanowany czas wolny; w czasie pobytu zobaczą także Paryż. Takie możliwości stoją przed uczniami klasy integracyjnej    (z niedosłuchem, mających trudności z koncentracją, niepełnosprawnych ruchowo, przewlekle chorych)  i takie bariery zostają przełamane, aby  zarówno zdrowe jak i chore dzieci mogły w ten niezwykły sposób realizować swoją edukację.

          Na wymianę może pojechać, np. chora, wymagająca stałej kontroli uczennica – dziewczynka jedzie z prywatnym opiekunem. Pani Rabecka zadbała także o sponsorów; dzieciom pomogą dwie organizacje: Fundacja Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży, Fundacja Polsko-Francuska Współpraca Młodzieży oraz firmy lokalne: Firma Drewexpol Sp. Z. o. o. z Kleszczel i PSS z Hajnówki.

           

          Kurier Poranny z dn. 30 września 2008, Justyna Kozak





           

          WYMIANA UCZNIÓW POLSKA, NIEMCY, FRANCJA

          07.10.2008r
          Wyjazd z Polski!!

                        O godzinie 6:00 nasza klasa II „c” Gimnazjum zebrała się przed szkołą. Wielu uczniów po prostu wyłaziło ze skóry. Wszyscy byli podekscytowani wyjazdem, niektórzy z nas czekali pod szkoła już o godzinie 5:00. Trudno uwierzyć ale to były osoby najbardziej leniwe! :). Gdy cała grupa była już w komplecie, czekaliśmy na autobus. Walizki, torby, torebki i tym podobne rzeczy pękały w szwach od ilości jedzenia, picia, ubrań i wielu, wielu najróżniejszych rzeczy. Czekaliśmy długo, czas się ciągnął jak guma do żucia i wreszcie ulga. Zza naszej szkoły wyjechał wielki, potężny, biały autokar. Zatrzymał się pod bramą. Po kilku chwilach otworzyły się drzwi, i wyszedł ze środka nie za bardzo pokaźny kierowca (oczywiście bez obrazy), który potem okazał się super „kolegą” chłopców z naszej klasy. Przyjechała policja, aby sprawdzić czy autobus jak i zarówno kierowca są w stanie jechać. Wszystko było w jak najlepszym porządeczku. Więc… no właśnie więc, zostało tylko czekać na naszą wychowawczynię. Myśleliśmy, że będziemy musieli długo czekać, ale nie po kilku chwilkach przyjechała pani Ania Rabecka z synem, nasza wychowawczyni. Otworzyła bagażnik i wyjęła z niego 4 albo 5 wielgachnych toreb. Było w nich jedzenie i picie. Wszyscy się ustawili w kolejce i kolejno odpierali swoje porcje. Po wejściu i znalezieniu miejsc w autokarze, każdy pakował odebrane pożywienie we własne torby, które i pękały w szwach. Pożegnaliśmy się z rodzicami i wyruszyliśmy w drogę.
          Już w autobusie opanowało nas szaleństwo fotograficzne. Fotografowaliśmy wszystko co się dało. Jak tak dalej będzie to dokumentacja fotograficzna naszego wyjazdu będzie bogata. Chyba, że nie wytrzyma nasza pamięć- w aparatach, bo nasze własne mamy jeszcze sprawne i pojemne.

          08.10.2008r.
          Witamy w Niemczech! 


                        Dojechaliśmy!!! Po długiej całodniowej męczącej podróży do Niemiec. Byliśmy troszkę przestraszeni. Każdy się bał, że nie da rady dogadać się z przyjacielem mówiącym w innym języku. Podjechaliśmy pod niemiecką szkołę „SALLY-BEIN GYMNASIUM”. Stali tam uczniowie niemieccy, czekający na nas wraz ze swoimi rodzicami. Wysiedliśmy z autokaru. Zapadła głucha cisza. Ze szkoły wyszła niemiecka nauczycielka języka francuskiego Simone. Wzięła listę do reki i kolejno wyczytywała imiona… . Rozległ się jej głos: Cezary, Magda, Bartek, Diana itd. Zostaliśmy zabrani przez niemieckie rodziny do ich domów. Podarowaliśmy niemieckim rodzinom podarunki. Następny dzień spędziliśmy na zwiedzaniu miasta Beelitz. Wieczorem o godzinie 20:00 wyjechaliśmy do Francji wraz z kolegami i koleżankami z Niemiec. Trochę się już znaliśmy, więc opornie, ale na każdym postoju czas spędzaliśmy w coraz większych mieszanych grupkach.

          9.10.2008r.
          Witamy we Francji!!


                        O godzinie 18:30 przybyliśmy do Pornic, miasteczka leżącego nad samym Oceanem Atlantyckim. Szkoła robiła wielkie wrażenie. Była duża, zadbana, i piękna od środka. Jedyną rzeczą, która nas przerażała, był sąsiadujący ze szkoła cmentarz. Zostaliśmy miło przywitani. Uczniowie którzy stali na zewnątrz i czekali na nas byli dość sympatyczni i nieco inni niż w Polsce i Niemczech (inni nie znaczy gorsi, albo dziwni chodzi o sam styl ubierania się:] ). Było ich tak wielu, że podczas liczenia ich wszystkich można było dostać oczopląsu. Zaczęliśmy kolejno wysiadać z autokaru. Profesor francuski od języka niemieckiego, kolejno wyczytywał pary osób, które w tym momencie odjeżdżały.

          10.10.2008r.
          Pierwsze dni we Francji! :D

                        Wszyscy po wczorajszym dniu znów spotkali się w autokarze. Na ten dzień mieliśmy wycieczkę na wyspę „Guerande” oraz zwiedzanie Parku Narodowego „la Briere, Guerande”. Zwiedzaliśmy również oceanarium, które zrobiło na nas wielki wrażenie. Te wszystkie mięczaki, ryby, zwierzęta małe i duże i to wszystko w wodzie. Po raz pierwszy poszliśmy nad ocean. Było czuć tę cudowną bryzę, chłodny wiaterek cichutko wiał… A po wycieczce od godziny 19:00 do 22:30 trwała dyskoteka szkolna. Zabawa była wspaniała tańce, śpiewy i stoły pełne najróżniejszego jedzenia. Po zabawie wszyscy wrócili do swoich rodzin, wymęczeni i wytańczeni jak tylko się dało. XD.

          11, 12.10.2008r.
          CZAS WOLNY!!


                        Te dwa dni w całości spędziliśmy z naszymi rodzinami. :D Z opowieści moich kolegów i koleżanek wynikało, że każda rodzina starała się jak najwięcej atrakcji nam zapewnić. Nie było nikogo, kto by się w tym czasie nudził. Byli tacy, którzy zwiedzali Paryż, jechali najszybsza koleją. zwiedzali okolice, a najważniejsze, że poznawaliśmy życie codzienne naszych gospodarzy. No a przede wszystkim największa atrakcja to Atlantyk i jego przeurocze wybrzeże, przypływy i odpływy itp.itd. etc.

          13.10.2008r.
          Już tydzień poza domem!!


                        8:15-16:00 o tej godzinie wyjechaliśmy z pod szkoły francuskiej, w miejsce zwane „Nantes” zwiedzaliśmy tam katedrę, zamki i kościoły. Mieliśmy jeszcze dużo wolnego czasu do wyjazdu wiec wszyscy rozbiegli się po wyspie „Feydeau”, po sklepach, pocztach i różnych kawiarenkach.
                        Musieliśmy jednak wracać, gdyż w Pornic oczekiwała nas burmistrz miasteczka. Po rozmowie wróciliśmy do domów i cały pozostały dzień był już do naszej dyspozycji.

          14.10.2008r.
          Ostatnie dni we Francji.


                        Wyjazd już coraz bliżej. Ostatnie dni pobytu za granicą :(. Dzisiaj wyjechaliśmy z pod francuskiej szkoły o godzinie 8:15. Jechaliśmy do „Noirmoutier”. Jako pierwszy punkt planu było zwiedzanie hodowli ostryg. Ale niestety coś nie wypaliło i nie mogliśmy zwiedzać. Więc obejrzeliśmy pracę osób, które pracowały przy zbieraniu ostryg. Następnie wyjechaliśmy do pasażu „ Le Gois”. Tam mogliśmy spróbować ostryg. Wielkim zdziwieniem było to, że szliśmy przez dno oceanu, tak przez dno!! W czasie odpływu cały pasaż jest odsłonięty, wszystkie rośliny i zwierzęta, które nie zdążyły uciec zostawały na dnie. Znaleźliśmy tam miedzy innymi ślimaki morskie, kraby, meduzy i tym podobne zwierzęta. Oczywiście nie można zapomnieć o wielgachnej ilości ostryg. Nasza wychowawczyni powiedziała, że podczas przypływu cały ten pasaż zostaje zalany wielką ilością wody. Kolejną atrakcją było zwiedzanie solanek. To znaczy mieliśmy okazje zobaczyć jak powstaje sól z wody morskiej. Wymaga to dużej cierpliwości i determinacji. Po wszystkim można było kupić troszkę soli. Mieliśmy do wyboru np.: samą sól, sól z algami i z innymi dodatkami.

          15.10.2008r.
          Ostatni dzień w Pornic :(


                        O 8:15 byliśmy na lekcjach w szkole. Wszyscy myśleli, że będzie to jakieś nowe doświadczenie ponieważ sale lekcyjne wyglądały po prostu perfekcyjnie. Ale co się okazało lekcje w ich szkołach niczym nie różniły się od tych w naszych. To samo nudy i jeszcze raz nudy, i na dodatek nudy w innym języku XD. O godzinie 10:30 mieliśmy wyruszyć ze szkoły na plaże, ale niestety zaczął padać deszcz i wszyscy wróciliśmy do szkoły. Po raz pierwszy aura pokrzyżowała nam plany.

          16.10.2008r.
          Powrót do Niemiec. Zwiedzanie Paryża:D



                        Musieliśmy pożegnać się z naszymi rodzinami. Wyjechaliśmy z Pornic. W autokarze panowała mieszana atmosfera. Nie było ani wesoło ani smutno, ale za to cicho. Jechaliśmy, droga się ciągnęła w nieskończoność. Dopiero po wyjeździe z Pornic znów rozpoczęły się krzyki, śmiechy (urok naszej klasy, ani chwili spokoju :D).
                        Wjeżdżaliśmy do Paryża. Było cudnie. Piękne budynki, uliczki, latarnie, wszystko jak w bajce. Jechaliśmy dalej naszym celem było zwiedzenie Wieży Eiffla. Ale jak na złość zaczął padać deszcz :(. Było pochmurno i mgliście, nic nie było widać. Wyglądaliśmy przez okna w nadziei, że zobaczymy Wieże. Ale niestety nic z tego. Kierowca (nazywany przez chłopców pan Damianno) mówił, że jesteśmy niedaleko, ale my nie mogliśmy jej dostrzec. Po pewnym czasie deszcz przestał padać, zaczęło wychodzić słońce. Jednym słowem pogoda się polepszyła. Wieża była mała. Każdy myślał, że będzie dużo, dużo większa. Dopiero jak podeszliśmy, zrobiła się gigantyczna. Jedna z jej czterech nóg była tak wielka jak boisko (oczywiście w przenośni) ustawiliśmy się w długiej kolejce. Dostaliśmy bilety, weszliśmy do windy i ruszyliśmy. Pierwsze piętro, przesiadka na drugie, drugie piętro czekać w kolejce i przesiadka na trzecie piętro. Byliśmy na samej górze. Paryż wydawał się taki mały. Mieliśmy chwilkę czasu na kupno pamiątek i zeszliśmy na dół.

          17.10.2008r.
          Witamy w Niemczech!!

                        Wróciliśmy do Beelitz. Czas na sen i wypoczynek po podróży, a potem szał zakupów. Bo to ostatni dzień na wydawanie kieszonkowego za granicą. Gdzie my pomieścimy te pamiątki i łakocie. Dobrze, że autokar jest ogromny.


          18.10.2008r.
          WITAMY W NASZEJ POLSCE!!!


                        Wróciliśmy do Polski. Gdyby nie postój nie zauważylibyśmy granicy naszego państwa. Wszyscy skakali z radości.
                         O godzinie około 22:30. Wróciliśmy do Hajnówki. Podczas wjazdu do naszego miasteczka wszyscy na cały głos śpiewali, śmiali się i krzyczeli z radości. Gdy wysiedliśmy rodzice, przyjaciele, rodzeństwo całowało nas ściskało. Na powitanie przyszedł nawet nasz stary ulubiony dyrektor Budzyński. Zabraliśmy nasze bagaże i wróciliśmy do domów.
                        Wymiana dofinansowana została przez: Polsko-Niemiecką Fundację Młodzieży, Francusko-Niemiecką Fundację Młodzieży, PSS Społem w Hajnówce, Zakłady Maszynowe „Hamech” w Hajnówce, Firmę Drewexpol w Kleszczelach, Nasycalnię Podkładów w Czeremsze. Bardzo dziękujemy naszym sponsorom!
          KONIEC!!

          Opracowanie i korekta: Magda Kolp i Cezary Wdowski


                                                             Sieciaki

          Od listopada 2008 do końca lutego 2009 klasa IIc gimnazjum integracyjna realizowała w ramach godzin wychowawczych wraz z wychowawcą klasy Anną Rabecką projekty edukacyjne o bezpieczeństwie w Sieci pt. „Dziecko w Sieci” i „Stop cyberprzemocy”. Zajęcia prowadzone były w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej stworzonej we współpracy z agencją IM Partner, telewizją Jetix oraz Fundacją Dzieci Niczyje.
          Projekt miał na celu:
          • edukację uczniów w zakresie bezpieczeństwa w Internecie,
          • edukację w zakresie posługiwania się Internetem,
          • promocję bezpiecznych zastosowań Sieci,
          • certyfikowanie i promocję bezpiecznych stron i serwisów internetowych;

          Główni bohaterowie projektu – Sieciaki, to dzieci, które znają zasady bezpiecznego korzystania z Internetu i zwalczają zło w sieci. W prezentacjach, grach i innych elementach projektu Sieciaki pokazują dzieciom i młodzieży, jak bezpiecznie i efektywnie korzystać z Internetu.
          Internetowe zło i związane z siecią zagrożenia dla najmłodszych w projekcie przedstawiają Sieciuchy. Poprzez prezentację Sieciuchów w różnych elementach serwisu uczniowie poznają zagrożenia w sieci i dowiadują się, jak ich unikać.
          Pod hasłem „Stop Cyberprzemocy” zrealizowane zostały działania poświęcone problemowi przemocy rówieśniczej z użyciem Internetu i telefonów komórkowych.
          Program komputerowy NetRobi, kreskówki „Sieciaki”, spoty: Na niebezpieczne pytania udzielaj bezpiecznych odpowiedzi, Baw się w sieci bezpiecznie(spot, który można obejrzeć również w telewizji w przerwach reklamowych) Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie, Internet to okno na cały świat, teledyski, nagrania Mp3 to materiały, które były wykorzystane nie tylko na lekcji z uczniami ale również na zebraniu z rodzicami.
          Świetna zabawa połączona z edukacją spowodowała, że nawet 15-latki siedziały na zajęciach z otwartymi z zainteresowania buziami.

          Wychowawca: Anna Rabecka




                                                Szkoła Przetrwania - Serpelice nad Bugiem, klasa IIc gim. integracyjna

          Serpelice – wyjątkowo malowniczo położona miejscowość nad rzeką, u podnóża lesistego, pociętego wąwozami zbocza doliny Bugu, znana jest z wyjątkowo korzystnego mikroklimatu. Tu zaczęła się w ośrodku o jednoznacznej nazwie "As" dnia 23 kwietnia 2009 o godz. 10.00 nasza dwudniowa przygoda.
           
          Gdy dojechaliśmy na miejsce, od razu wszyscy pobiegli zobaczyć swoje pokoje. Pozmienialiśmy "majtki" tzn. założyliśmy wygodne dresy i odważnie wyruszyliśmy na zbiórkę na plac przed stołówką. Kierownik obozu przedstawił nam regulamin, przepisy BHP, zasady bezpieczeństwa i używania wykwalifikowanego sprzętu.
           
          Na pierwszy ogień zjazd na linie przez Bug (!!!) Strach zaglądał nam w oczy, kto się odważy jako pierwszy?! Diana, Tomek, Magda, Ania...o i nawet nasza wychowawczyni! Wrażenia? Uczucie zapadania się i bezsilność, że nigdzie nie można uciec, a pod nami szeeeerrrookka, głęboka rzeka o bardzo wartkim nurcie. Po dotarciu na drugi brzeg każdym targały dwie sprzeczności: niemożność opanowania drżenia rąk i nóg oraz przemożna chęć zrobienia tego jeszcze raz.
          Nasze następne zadanie - ścianka skałkowa. Niby nic, a jednak...nie wszystkim się udało. Niektórzy preferowali metodę dżdżownicy, szczególnie pani Ania, gdyż bardzo trudno było utrzymać się w pionie.
           
          W końcu obiad, uff, nareszcie, bo brzuszki grały nam już ....marsza, a i od nadmiaru wrażeń też trzeba trochę odsapnąć. 
          Po obiedzie – nauka pływania na kajakach. Ale frajda.  Kapoki, wiosła, kilka wskazówek i  do dzieła. Niektórych ogarnął strach przed wypłynięciem na tak niebezpieczną rzekę. Inni zaś cieszyli się na myśl, że stawią czoło nowemu wyzwaniu. Prąd był silny, ale z odrobiną chęci i siły włożonej w wiosłowanie udało nam się wszystkim przemierzyć daną trasę i wrócić na brzeg. Tylko Tomek  wysiadając z kajaka zapomniał, że dookoła jest woda.

          Zjazd na linie ze ściany strażackiej z drugiego piętra też nie wyglądał  za wesoło, szczególnie z góry . Nie było w tym nic trudnego  ale bez rękawic chyba by ze względu na silę tarcia nie wyszło. Kto miał zimne dłonie, mógł się rozgrzać.
          Strzelanie z wiatrówek do celu. Chłopcy byli w swoim żywiole. Po kilku próbach zostały zorganizowane małe zawody, w których najlepszy okazał się Kuba Gawryluk.

          Wieczorem zasiedliśmy przy ognisku razem z grupą uczniów z Biłgoraju . „Jaka to melodia” - kierownik obozu grał na gitarze i śpiewał znane wszystkim piosenki, my odgadywaliśmy tytuły i wykonawców. Bawiliśmy się świetnie do północy.
          Noc była zimna, ciemna i spokojna. Tylko Paweł z Tomkiem uprawiali nocny jogging dziewczynom przed oknami.
          Na drugi dzień zaraz po śniadaniu, kierownik obozu wyjaśniał nam jak działa GPS i jak się nim posługiwać. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy i wyruszyliśmy  do lasu.  Zadaniem naszym było dotarcie do miejsca, które było oddalone o 5km od  obozu. Po odnalezieniu celu, mieliśmy wrócić z powrotem do ośrodka, tym razem bez pomocy GPS-u. Trzeba było także dokładnie opisać miejsce, do którego doszliśmy tak  aby kierownik mógł sprawdzić czy naprawdę tam byliśmy.  Umiemy także nadać SOS alfabetem Morse'a.

          Po krótkim odpoczynku  strzelaliśmy z łuków. Instruktor zdradził nam, co robić, aby strzał był celny i precyzyjny. Większości udało się trafić w tarczę, która była przyczepiona do słomianki.
          Przed obiadem czas na spakowanie się i przygotowanie do „desantu rzecznego”.  Wywieziono nas na środek rzeki w motorówkach i naszym zadaniem było dopłynięcie na drugi brzeg i powrót z użyciem tylko wioseł.  Grupa dziewczyn wygrała. Chłopaki cieniasy.

          Ogromne zmęczenie, opalone buzie, moc wrażeń i dużo zdjęć – to nam pozostało przy wyjeździe z ośrodka. Nigdy tego  nie zapomnimy!

          "Dążenie do przetrwania zagrożeń życiowych jest najsilniejszym ze zwierzęcych i ludzkich instynktów. W skrajnie trudnych sytuacjach przydatne są określone, wytrenowane, umiejętności oraz zdrowie, siła i młodość, ale znacznie ważniejsze jest nastawienie psychiczne. To właśnie odpowiednie nastawienie psychiczne - pragnienie przeżycia za wszelką cenę, chęć przetrwania, optymizm i pozytywne myślenie pozwoli przezwyciężyć największe trudności, jeśli ona osłabnie reszta nie ma już znaczenia"
          Ból, zimno, głód, pragnienie, zmęczenie, samotność - wrogowie przetrwania o fizycznych charakterze. Ale my uczniowie klasy IIc gim. integracyjnej PRZETRWALIŚMY, pokonaliśmy własne lęki i wewnętrzne obawy.

          Diana Lebioduszkina
          Magda Artemiuk
          Ania Kondraciuk





                                                            Sprachdoktor – Ogólnopolski Konkurs Germanistyczny

          Dnia 29. 04. 2009, jak co roku odbył się  w naszej szkole Ogólnopolski Konkurs z Języka Niemieckiego Sprachdoktor koordynowany przez Łowców Talentu -  Jersz w Wilczynie.

          W konkursie brali udział uczniowie z klas integracyjnych: IIc, IIa  gim.  oraz  VIa, Vb szkoły podstawowej.

           


          Konkurs jest dodatkową formą kształcenia języka, pobudza zainteresowania uczniów oraz motywuje ich do samodzielnej pracy nad rozwijaniem i doskonaleniem różnych sprawności językowych. Pomaga w zdobywaniu wiedzy o krajach niemieckojęzycznych. Test konkursowy był testem wielokrotnego wyboru. Zróżnicowany stopień trudności zadań stanowił dla wszystkich uczniów zachętę do udziału w zawodach. Konkurs nie był przeznaczony tylko dla najlepszych, każdy uczeń miał szanse sprawdzenia swoich kompetencji.

          Udział w takim konkursie ogólnopolskim daje uczniom i nauczycielom niepowtarzalną szansę porównania swojej wiedzy i umiejętności z uczniami innych szkół, województw.

          Wyniki za sześć tygodni. Czekamy z niecierpliwością!!! Trzmajcie kciuki.

          Anna Rabecka
          Nauczyciel Języka Niemieckiego



                     Wyniki  Ogólnopolskiego Konkursu Germanistycznego Sprachdoktor 2009


          Dnia 29 kwietnia 2009r. o godz. 13.00 odbył się w naszej szkole konkurs germanistyczny Sprachdoktor. W konkursie uczestniczyło z całej Polski 5 364 uczniów z 220 szkół. W województwie podlaskim konkurs odbył się w trzech szkołach. W Zespole Szkół Nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi udział wzięło: z klasy Vb SP: 7 uczniów, z klasy VI a SP: 2 uczniów, z klasy II c gim.: 10 oraz z klasy IIa gim. : 5

           

          Gratulujemy następującym uczniom:

          Ewelinie Roli, kl. IIc gim. integracyjna

           – za zajęcie I miejsca w województwie w klasyfikacji klas drugich gimnazjum

          Krzysztofowi Korolko, kl. Vb

          – za zajęcie I miejsca w województwie w klasyfikacji klas piątych szkoły podstawowej

          Elwirze Targosz, kl. VIa

           – za zajęcie I miejsca w województwie w klasyfikacji klas szóstych szkoły podstawowej

           

          Życzymy dalszych sukcesów!!!

                                                                                       Przewodniczący komisji konkursowej: Anna Rabecka



          Działalność artystyczna klasy II c integracyjnej


          „Na różne sposoby człowiek próbuje powiedzieć innym kim jest, jak postrzega świat, który go otacza. Od wieków ludzie próbują powiedzieć o tym używając uniwersalnego języka sztuki ... „

           

          W br. szkolnym uczniowie klasy II c integracyjnej w ramach działalności Koła Polonistyczno – Teatralnego pod opieką nauczycielki Aliny Jakimiuk założyli grupę teatralną, która przez wiele miesięcy pracowała nad przygotowaniem przedstawienia pt. „Zatruta miłość”. Autorami scenariusza spektaklu byli uczniowie: Magda Artemiuk, Diana Lebioduszkina, Ania Kondraciuk, Ewelina Rola. Ze sztuką tą 16 marca br. grupa teatralna klasy II c wystąpiła na eliminacjach strefowych podczas przeglądu małych form teatralnych „Dramat i tragedię pozostaw teatrowi”, który miał miejsce na scenie Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Przegląd zorganizowało Kuratorium Oświaty w Białymstoku w ramach realizacji działań profilaktyczno – edukacyjnych, adresowanych do młodzieży gimnazjów województwa podlaskiego. Przedstawienie „Zatruta miłość”, zgodnie z założeniami projektu, porusza jeden z wielu problemów zagrażających młodzieży – problem narkomanii.

          Grupa teatralna klasy II c z przedstawieniem „Zatruta miłość” 20 marca br. wystąpiła na scenie HDK z okazji powitania wiosny w naszej szkole. Kolejna prezentacja przedstawienia w HDK – 3 kwietnia br. klasom gimnazjalnym hajnowskich szkół oraz gościom - uczniom klasy integracyjnej szkoły lubelskiej.

          Alina Jakimiuk, nauczycielka języka polskiego i opiekun grupy

          Skład grupy teatralnej:

          Magdalena Artemiuk, IIc gim.

          Marta Bułak, IIc gim.

          Monika Gierasimiuk, IIc gim.

          Anna Kondraciuk, IIc gim.

          Diana Lebioduszkina, IIc gim.

          Gabriela Pietraszko, IIc gim.

          Ewelina Rola, IIc gim.

          Cezary Wdowski, IIc gim.

          Emilia Parfieniuk, IIa gim.

          Justyna Prystupiuk,  Ib gim.

           

                                                        Europejski Dzień Języków

          „Nie ma martwych języków, są tylko uśpione umysły” - Carlos Ruiz Zafón

           

                      W sobotę 26 września 2009 powitaliśmy się raczej niecodziennie, słowami: Ahoj! Buon Giorno! Bonjour! Hello! Guten Tag! Buenos Dias! A następnie...

                      Co za rwetes, co za zamieszanie?! Każda, z istniejących w szkole 22 klas wraz z wychowawcami przygotowała kulturowo – historyczno – kulinarne podróże w różne zakątki Europy. „Wjazd” na Wieżę Eiffla, „zakup” ruin Muru Berlińskiego, „przechadzka” z greckim Zeusem, „herbatka” z królową angielską, przysmaki kuchni portugalskiej i holenderskiej, licytowane „Słoneczniki” (autentyk!) Vincenta van Gogha, mroczne spotkanie w zaułku z księciem Drakulą, to zaledwie część atrakcji oferowanych w zjednoczonej Europie.

          Oto zwycięzcy:

          Klasy: I-III SP:

          1.      Klasa IIIb – prezentacja Danii

          2.      Klasa Ib – prezentacja Polski

          3.      Klasa IIIa – prezentacja Szwajcarii

          Klasy: IV – VI SP:

          1.      Klasa Vb – prezentacja Holandii

          2.      Klasa IVa – prezentacja Turcji

          3.      Klasa VI b – prezentacja Portugalii

          Klasy: I – III Gim.:

          1.      Klasa IIa – prezentacja Grecji

          2.      Klasa IIb – prezentacja Szwecji

          3.      Klasa IIIa – prezentacja Czech

          Wszystkim serdecznie gratulujemy prezentacji i informujemy, że dyplomy i nagrody zostaną wręczone podczas uroczystości związanych z obchodami Dnia Edukacji 13. 10. 2009.

           

                      Na pytania jak oprócz zajęć w szkole możemy się uczyć języków obcych, co to jest samowar, jak długa jest transsyberyjska kolej, dlaczego jemy w Mc Donald’s, o której pijemy słynną “five o’clock”, kto drżał przed znanym detektywem Sherlockiem Holmsem z powieści Arthura Conan Doyle’a, dlaczego „jedynka” jest najlepszą oceną w Niemczech, kiedy runął Mur Berliński, przez ile stuleci budowano katedrę gotycką w Kolonii, skąd wywodzi się zwyczaj strojenia choinki? - odpowiedzi udzielił nam pokaz multimedialny oraz quizy z wiedzy o europie dla „maluchów i starszaków” przygotowane przez klasę IIIc gim. integracyjną.

           

                      Wszystkich rozbawiło wykonanie „Jeziora Łabędziego” zaprezentowane przez chłopców, również z klasy IIIc gim. oraz zaciekawiła scenka w języku niemieckim przygotowana przez uczniów klasy IIb SP .

                      Na drugim piętrze obejrzeć można było skecze przygotowane przez uczniów uczących się języka angielskiego.

                      Występ zespołu „Przepiórka” z HDK Górnik oraz Kurs tańca europejskiego rozruszał nieco naszych milusińskich, którzy bardzo głodni pobiegli do stoiska z serowymi europejskimi przysmakami podopiecznych  ze szkolnego kółka młodych talentów kulinarnych.

                      Europejski Dzień Języków zakończył się mocnym akcentem lub jak kto woli mocnym uderzeniem w wykonaniu zespołu rockowego Kackkiller. Dziewczęta z IIIa gimnazjum wprost piszczały z zachwytu...  

          Całość imprezy koordynowała klasa dyżurującą IIIc gimnazjum integracyjna wraz z wychowawcą Anną Rabecką.

          Sponsorzy: Komitet Rodzicielski, Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska

           

          Redaktorzy: Anna Kondraciuk, Ewelina Rola – kl. IIIc gim. integracyjna




          "A jednak nie przeminiemy tak sobie, choćby w naszych nekrologach puste słowo stało przy pustym słowie..."

          (Waldemar Chyliński)

          Nekropolie lub nekropole to po grecku „miasta umarłych”. Najstarsze z nich rzeczywiście mogą przypominać miasta ze swymi kamienicami, pałacami, katedrami i placami. Zabytkowe cmentarze, szczególnie te o założeniu parkowym, są wdzięcznymi miejscami do spacerów, refleksyjnych przechadzek, czy nawet kojącego wypoczynku w ciszy i pomiędzy drzewami - i to o każdej porze roku.

          Do takiej przechadzki wśród zasuszonych liści, kolorowych zniczy, przepięknych obrazów z krzyżami Zbigniewa Budzyńskiego, w tle z „Kolędą dla nieobecnych” wg muzyki kompozytora Zbigniewa Preisnera w wykonaniu Beaty Rybotyckiej, zdjęciami największych nekropolii Europy zaprosili z okazji nadchodzącego Święta Zmarłych uczniowie klasy IIIc gim. integracyjnej, wszystkie klasy gimnazjalne, na montaż słowno-muzyczny pt.„Przywróćmy pamięć”. A miało to miejsce  w czwartek 29 października 2009.

          Scenariusz oparty został na artykule pani Jolanty Zachaj pt. „Działali i umierali razem” i nawiązywał do największej tragedii jaka rozegrała się we wrześniu 1943 roku na znanym nam wszystkim dziś Miejscu Straceń w Puszczy Białowieskiej.

          „A nadzieja znów wstąpi w nas
          Nieobecnych pojawią sie cienie
          Uwierzymy kolejny raz
          W jeszcze jedno Boże Narodzenie
          I choć przygasł świąteczny gwar
          Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
          Przyjdź tu do nas i z nami trwaj
          Wbrew tak zwanej ironii losu

          Daj nam wiarę, że to ma sens
          Że nie trzeba żałować przyjaciół
          Że gdziekolwiek są dobrze im jest
          Bo są z nami choć w innej postaci
          I przekonaj, że tak ma być
          Że po głosach tych wciąż drży powietrze
          Że odeszli po to by żyć
          I tym razem będą żyć wiecznie

          Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat
          Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas
          I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole ”

          Pamięć wszystkich zmarłych, uczennice i uczniowie klasy IIIc uczcili  odwiedzając  następnego dnia w piątek groby na cmentarzu Żołnierzy Radzieckich, zapalając znicz swojemu koledze Darkowi na Cmentarzu Prawosławnym oraz uprzątając Miejsce Straceń.

          Wychowawca: Anna Rabecka 


          Święty Marcin w IIIb SP czyli Święto Lampionów

          „Laterne, Laterne, Sonne, Mond und Sterne“ (Lampiony iskrzące, gwiazdy, księżyc, słońce). Co roku 11 listopada słychać za oknami ten refren na jesiennych ulicach, gdzie ciągną pochody dzieci z kolorowymi własnoręcznie zbudowanymi lampionami wesoło śpiewających wyuczone na pamięć piosenki. Światło świec w lampionach radośnie migoce i sprawia, że błyszczą dzieciom oczy. Wszyscy w podnieceniu oczekują widoku jeźdźca w szacie żołnierza rzymskiego jadącego na czele orszaku na dzielnym rumaku.

          Wiele legend spiera się o tę postać, której dobre czyny i wielkoduszność znane są dobrze każdemu dziecku w Niemczech, Austrii i w Szwajcarii. Święty Marcin urodził się w 316 roku naszej ery jako Martin z Tours w Sabarii, leżącej na terenie dzisiejszych Węgier i jako młody chłopiec wstąpił do armii rzymskiej. Po chrzcie i otrzymaniu sakry biskupiej był misjonarzem i pomagał biednym i potępionym.

          http://www.warschau.diplo.de/Vertretung/warschau/pl/01/Br_C3_A4uche/Marcinki/Marcinki__Seite.html


                      Legendę o Świętym Marcinie opowiedziałyśmy w pochmurny poniedziałek uczniom klasy IIIb Szkoły Podstawowej na lekcji języka niemieckiego.

                   Następnie wysłuchaliśmy i nauczyliśmy się wspólnie rymowanki oraz wykonaliśmy przepiękne kolorowe lampiony. Na koniec lekcji zgasiliśmy światła, a nasze lampiony rozświetliły ten pochmurny listopadowy dzień i nawet drobne spory pomiędzy maluchami, typu: „mój lampion jest większy, o, nieprawda bo mój” nikomu nie popsuły humorów.

          Uczennice klasy IIIc gim. : Anna Kondraciuk i Ewelina Rola

           

          Polowanie Króla Władysława Jagiełły

                   Z okazji obchodzonego w naszej szkole 25 listopada 2009 - Dnia Patrona odbyła się „średniowieczna uczta królewska oraz polowanie na dzikiego zwierza w Puszczy Białowieskiej”, przygotowane i poprowadzone przez klasę IIIc gimnazjum wraz z wychowawcą Anną Rabecką oraz nauczycielką j. angielskiego i białoruskiego Ewą Oniszczuk. Uczestnikami wyprawy byli uczniowie z klas I-III SP: p. Joanny Rejent, p.Elżbiety Kułaj, p.Heleny Wasyluk oraz p.Doroty Wozniak – Nowickiej.

                   Czasy średniowiecza są bardzo ciekawe. To właśnie w tej epoce – w XIII w. – wynaleziono... guzik.  Jeszcze przez wiele wieków opalenizna będzie uważana za coś brzydkiego. Buty z wydłużonymi czubkami, tak modne w minionym sezonie są podobne do średniowiecznego męskiego obuwia z bardzo wydłużonymi przodami. Po co tyle wysiłku? Właściciel takiego obuwia pokazywał w ten sposób, że jest tak bogaty, iż nie musi pracować- co faktycznie było niemożliwe w takim obuwiu.

                      Średniowieczny rycerz był honorowy, odważny, waleczny, sprawiedliwy, prawdomówny, pobożny, szlachetny i zawsze pomagał słabszym. Jego życiowym celem było hasło: BÓG, HONOR, KRÓL. Dla rycerza damy były świętością.

           

                      Dlaczego królewskie płaszcze miały kolor czerwony, a nie np. błękitny? Czerwony był jednym z najdroższych barwników, a  strój odzwierciedlał pozycję społeczną. Katar w Średniowieczu leczono wkładając choremu do nosa cebulę z musztardą.”         

                      Te i inne ciekawostki ogłosili na wstępie rycerze i damy dworu Króla Władysława Jegiełły.

                      Dech zaparł pokaz tańca średniowiecznego przy rycerskiej muzyce zaprezentowany przez Dianę Lebioduszkinę i Wojtka Bacharewicza.

                   Uczniowie i nauczyciele skosztowali „Puszczańskiego kebaba z żubra” oraz „Bezprocentowego miodu pitnego” jak na prawdziwe damy i rycerzy przystało.

                   Najwięcej uciechy sprawiły: konkurs łuczniczy, konkurs władania mieczem oraz konny turniej rycerski.    

                   Zabawa była przednia – okrzyki, piski, radość, słodkie nagrody, pękające balony, coś tylko dla uczniów!

                   Dziękujemy Dyrekcji Muzeum Białoruskiego za wypożyczenie dekoracji oraz nauczycielom, którzy uszczuplili nieco na ten dzień swoje zbiory domowe.

                   Gratulacje Magdzie Artemiuk z naszej klasy IIIc Gim. integracyjnej, która zdobyła wyróżnienie w konkursie plastycznym pt. „Jeden dzień z życia Króla Władysława Jagiełły”.

                   Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w albumie szkolnym.

                  

          Wychowawca: Anna Rabecka




           

          „Dziś cień wosku ci ukaże, co ci życie niesie w darze...” –

          Andrzejki na wesoło

                   30 listopada 2009 w poniedziałek  Magda Artemiuk, Diana Lebioduszkina, Monika Gierasimiuk i Ewelina Rola przygotowały i przeprowadziły dla klas IIIb, IIIa integracyjnej oraz IIa SP wróżby andrzejkowe.

          „Której but na progu stanie - pierwsza panna na wydanie”, kolorowe koraliki, karteczki z zawodami, przekłuwanie serduszek z imionami, rzucanie kośćmi, lanie wosku to zabawy, które zainteresowały maluchy oraz sprawiły im wiele uciechy.  Niektórzy z nich na poważnie wzięli te wieczorne wróżby. Kto wie, może się naprawdę spełnią...

          Klasa IIIc gimnazjum integracyjna

          Wizerunek idealnego ciała – anoreksja czyli samotność serca – godzina wychowawcza

                      Trzy dzielne, aktywne i bardzo sympatyczne moje wychowanki z klasy IIIc gimnazjum: Diana Lebioduszkina, Ania Kondraciuk i Magda Artemiuk zgłosiły się na ochotniczki do przygotowania i przeprowadzenia na godzinie wychowawczej w swojej klasie oraz innych klasach gimnazjalnych trudnego tematu jakim jest anoreksja i bulimia.

                   Uczennice przygotowały pokaz multimedialny wyjaśniający termin anoreksji i bulimii, uświadomiły swoim kolegom i koleżankom przyczyny tej choroby, przedstawiły listę objawów, poprzez anonimową ankietę i jej omówienie uświadomiły w jakim stopniu przejmujemy się opinią innych na swój temat oraz jak ważna jest dla każdego z nas akceptacja własnego wyglądu.

                   Na zakończenie uczniowie klas: IIIa gim. integracyjnej oraz IIc gim. otrzymali linki do filmów przedstawiających ten temat. Bardzo ciekawe, a chwilami wręcz szokujące zdjęcia, wyznania oraz historie młodych osób, nie tylko dziewcząt ale i chłopców chorujących na anoreksję i bulimię.

                    Lekcje na ten temat przeprowadzimy również w przyszłym tygodniu dla klas: IIa gim. integracyjnej oraz VIa SP. 

          Wychowawca: Anna Rabecka

          Spacerkiem po Tykocinie – wycieczka szkolna

                      Wprawdzie Tykocin nie może już powitać przyjezdnych siedemdziesięcioma karczmami, jakie stały  w mieście w 16 wieku, ani też nie można już spotkać na jego ulicach polskiego króla, ale i tak jest tu bardzo wiele do zobaczenia i poznania.

                      Na dwugodzinną trasę turystyczną prowadzącą w najciekawsze miejsca w Tykocinie wybrały się wychowawczynie Alina Jakimiuk i Anna Rabecka ze swoimi klasami VI a SP, IIc gim. integracyjną oraz pojedynczymi uczniami z innych klas. Autokar przed odjazdem sprawdzony został przez naszych dzielnych policjantów, a więc czuliśmy się bezpiecznie.

                      Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzenia najwyższego budynku stojącego we wschodniej pierzei Placu Czarnieckiego kościoła parafialnego pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej. Kościół ufundował Jan Klemens Branicki. Pomiędzy wieżami, a bryłą kościoła rozciągnięte są arkady. Symbolizują one rozpostarte ręce pasterza zapraszającego wiernych do świątyni – na wzór Bazyliki Watykańskiej.

                      Tykocin to jedno z najstarszych miast w regionie (1425) – dowiadujemy się o tym od przewodnika pana Roberta Siwego, stojąc na placu przed pomnikiem Stefana Czarnieckiego.

                      Następnie z serca polskiej części miasta udajemy się do serca dawnej dzielnicy żydowskiej. Ponad cztery wieki pobytu Żydów w Tykocinie to dzieje niesamowitej prosperity tej społeczności, choć początek nie zapowiadał sukcesu.

                      Wielka Synagoga – ściany Sali Wielkiej dekorują malowidła z tekstami z biblii i modlitw. Religia żydowska zabrania malowania wizerunków ludzkich. Miejscem gdzie modliły się kobiety i mali chłopcy, były tzw. babińce. Tu poczekał na nas jeden z niesfornych uczniów, podczas gdy my słuchaliśmy opowieści pana przewodnika. Drugi z budynków zajmowanych przez Muzeum w Tykocinie poświęcony jest ekspozycjom związanym z polską historią miasta. Znajduje się on tuż obok synagogi. Do synagogi i muzeum kupujemy jeden bilet.

                      25 i 26 sierpnia 1941r. Hitlerowcy w lesie niedaleko Łopuchowa wymordowali niemal wszystkich tykocińskich Żydów.

                      Uczniów najbardziej zainteresowała informacje o tym, iż niektóre sceny z filmu pt. „U Pana Boga w ogródku” były kręcone m.in. w Tykocinie oraz fakt odbudowy przez miejscowego przedsiębiorcę zamku tykocińskiego na wzór starej budowli.

                      Tykocin pożegnał nas mżawką ale mimo to uśmiechnięci wjechaliśmy do Białegostoku, gdzie czekały na nas zakupy w Galerii Białej oraz najważniejsza sprawa: hit kinowy tego miesiąca film „2012”. Po drodze zajechaliśmy do Ośrodka dla Uchodźców Budowlani i przekazaliśmy zebrane podczas szkolnej akcji dary dla dzieci z przedszkola. Pracownicy socjalni bardzo się ucieszyli i dziękowali nam za pamięć.

                      Niesamowite efekty specjalne, hektolitry coca - coli sprawiały, że nasi uczniowie nie wytrzymywali napięcia podczas trzygodzinnego „końca świata” i rządkiem biegali do kinowej toalety. 17. 30 –  uff.... ocaleliśmy. A teraz szybko do domu...

          Pilot wycieczek krajowych i zagranicznych: Anna Rabecka


          Mamy się czym pochwalić!

          Klasa IIIc gim. integracyjna zakończyła I semestr roku szkolnego 2009/2010 z następującymi osiągnięciami:

          1.     Cztery uczennice ze średnią powyżej 4,75:

          Ewelina Rola – 5,0

          Diana Lebioduszkina – 4,93

           Magdalena Artemiuk – 4,93

          Anna Kondraciuk – 4,75

          2.     Czwarte miejsce w klasyfikacji klas gimnazjalnych odnośnie najlepszej średniej za frekwencję – 83,81

          3.     Trzecie miejsce w szkolnym konkursie : „Super Klasa”

          4.      Wróżnienie Magdaleny Artemiuk w konkursie plastycznym z okazji Dnia Patrona

          5.     Marta Bułak – II miejsce rzut oszczepem w Zawodach Lekkoatletycznych w Białymstoku

          6.     Diana Lebioduszkina przeszła do etapu rejonowego w Przedmiotowym Konkursie z Języka Niemieckiego

          7.     Przepiórka – III miejsce w Festiwalu Tańca „Wirujący Krąg” w Ostrowie Mazowieckim – Magdalena Artemiuk, Diana Lebioduszkina

          8.     Średnia klasy: 3,46

          9.     Zebraliśmy: 90 kg makulatury

          10.  Góra Grosza: 18 zł

    • Kontakty

      • Szkoła Podstawowa nr 2 im. Władysława Jagiełły w Hajnówce
      • tel. 85-682-28-66 fax: 85-682-28-66 wew. 118
      • 17-200 HAJNÓWKA ul. Wróblewskiego 2 Poland
      • Nabywca: Gmina Miejska Hajnówka ul. Aleksego Zina 1 17-200 Hajnówka NIP 603-00-06-341 Odbiorca: Szkoła Podstawowa nr 2 im. Władysława Jagiełły ul Wróblewskiego 2 17-200 Hajnówka
    • Logowanie