Klasa IIa
Klasa II a integracyjna od roku szkolnego 2010-2011
Serdecznie witamy
Oto garść informacji o klasie, jej uczniach, nauczycielach i rodzicach zebrana w przysłowiowej pigułce, okraszona kilkoma zdjęciami.
W Zespole Szkół nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi jesteśmy drugi rok, a od początku tego roku szkolnego staliśmy się oddziałem integracyjnym. Do pani Doroty Woźniak-Nowickiej dołączyła pani Joanna Rejent. Mieć dwóch wychowawców to jest dopiero frajda… Jedna pani prowadzi lekcje, a druga dopomaga tym, którzy tego potrzebują, ten nauczyciel nazywa się wspomagający. Dlatego wszyscy zawsze rozumiemy polecenia i właściwie je wykonujemy. Pewnie ktoś z boku dziwi się, zadając sobie pytanie, co to ta integracja, po co dwóch nauczycieli? Integracja to sposób na wyrównywanie szans wszystkim dzieciom, w takich klasach uczą się dzieci zdrowe i te, które posiadają różne problemy zdrowotne. Poznajemy siebie wzajemnie, uczymy poszanowania każdego człowieka. Program nauczania mamy taki sam jak w każdej szkole. Lecz kilkoro z nas, z indywidualnymi potrzebami edukacyjnymi ma zagadnienia dopasowane do swoich możliwości. W szkole możemy swobodnie spotkać się z psychologiem w celu zasięgnięcia jego rad. To tyle o nauce, teraz przyjemności… Mieliśmy już w tym roku kilka. Pierwsza to „Święto Pieczonego Ziemniaka”, ile było radości i zabawy, piekliśmy w ognisku ziemniaki i kiełbaski, były również gry i zagadki o ziemniakach i nie tylko. Impreza ta odbyła się na działce rodziców naszej koleżanki Natalii Warsickiej.
Jako, że nam, czyli uczniom, naszym wychowawcom i rodzicom, przyświeca renesansowe hasło „Sum homo et nihil humani a me alienum”, jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce, kilkoro z nas brało udział w warsztatach „Animacja X Muzy” z zakresu tworzenia filmu animowanego. Odbyły się one w Teremiskach i Białowieży.
Zainteresowanych odsyłamy do informacji w szkolnych wiadomościach.
Jak to w dobrej rodzinie bywa, a pewnie taką jesteśmy, przed świętami Bożego Narodzenia zorganizowaliśmy „Wigilię klasową”. Byliśmy my, nasza klasowa wspólnota, wychowawczynie, rodzice a nawet dziadkowie. Mieliśmy się czym pochwalić przed rodzicami i dziadkami.
Więcej na ten temat zobaczycie w wiadomościach szkolnych na stronie głównej. To ogólnoludzkie zainteresowanie rozwija również „Koło Młodego Europejczyka” i „Koło Plastyczne”. Miło jest poznawać świat jego barwy i plastyczne kompozycje bez biletów, granic siedząc wygodnie w szkolnej ławce. Teraz to tyle, lecę przygotować się na szkolną choinkę… Ma być sporo atrakcji, siema i do zobaczenia…
Dobry Duch klasy II a -wspomagający wszystkich
„Co tam u nas w klasie piszczy”
Sprawozdanie z życia klasy II a Zespołu Szkół Nr 2 z Oddziałami integracyjnymi w Hajnówce
Ani się obejrzeliśmy, a tu dużymi krokami zbliża się koniec roku szkolnego i piękny okres wakacji. Jeszcze tylko odbierzemy cenzurki i ruszamy na wakacyjny szlak w poszukiwaniu niezapomnianych przygód. Umm, coś jeszcze pozostało do zrobienia? Ano tak! Podzielić się z naszymi czytelnikami tym co robiliśmy w kończącym rok szkolny drugim półroczu, było tego sporo, a przy tym wesoło urozmaicaliśmy sobie czas kiedy słonko było coraz wyżej, ławki nieco cisnęły, wołał las i wabiła łąka budzącą się do życia przyrodą. Nasze rozliczne przedsięwzięcia zaczęliśmy bardzo wcześnie, już pierwszego dnia astronomicznej wiosny, jak wyliczył nasz rodak Mikołaj Kopernik w „De revolutionibus orbium celestium” przypadający na 21 marca, czym rozsławił nasz kraj po wsze czasy, bo przecież niełatwo jest zorientować się kiedy ma odejść zima a my dzięki niemu wiemy. W celu zdetronizowania złej zimy i przywitania miłej nam wiosny przygotowaliśmy „marzannę”, którą ze względów ekologicznych miast tradycyjnie utopić spaliliśmy nad brzegiem naszego miejskiego ruczaju. Udało się! Zima mimo stawianego jeszcze oporu uznała detronizację ustępując wiośnie. Ten pierwszy „sukces” mocno nas zmotywował do dalszych działań, było tego sporo jak już mówiliśmy. Teraz po kolei. Zaczęliśmy od nauki oczywiście, przeplatając jej rytm wyjazdami do Białegostoku, gdzie gościliśmy w Teatrze Lalek, po strawie duchowej zawitaliśmy, by pocieszyć ciało w „Fikolandzie”, było wspaniale. Lecz to nie było nasze ostatnie słowo, przed nami była wizyta w Białowieży i zajęcia edukacyjne, później zwiedziliśmy muzeum przyrodnicze. Wiele atrakcji czekało na nas w Szczytach gdzie studenci z Białegostoku pokazali nam tajniki animacji teatralnej. Mieliśmy okazję poznać, jak lalki poruszają się na scenie za pomocą drucików i sznurków… W szkole też było ciekawie podróżowaliśmy bez potrzeby kupowania biletów po krajach Unii Europejskiej w ramach „Koła Młodego Europejczyka”. Na kole plastycznym, niczym mistrzowie włoskiego odrodzenia malowaliśmy w różnych technikach, przyjemnie być takim „małym” Leonardo da Vincim. Z naszymi Paniami wychowawczyniami odbyliśmy wizytę u naszych młodszych koleżanek i kolegów w Przedszkolu Integracyjnym Nr 3, uuu… przypomniały się „młode lata”. Pamiętaliśmy też o narodowym święcie Konstytucji 3 Maja i w ramach „Koła Młodego Europejczyka” złożyliśmy kwiaty pod pomnikiem. Nasze talenty rozwijaliśmy pod bacznym okiem miłych wychowawczyń zgłębiając tajniki malarstwa, pisania utworów literackich, poszanowania drugiego człowieka. Przyniosło to owoce w konkursach organizowanych w szkole i poza nią. No to na tyle, miłych wakacji i dużo wrażeń. Elementarz zamykamy, na wakacje już zmykamy!
Wychowawcy klasy II „a” Dorota Woźniak-Nowicka i Joanna Rejent