20 maja 2019 r. uczniowie klasy 4d i 6c oraz kilkoro uczniów z innych klas wyjechali na wycieczkę do Warszawy pod opieką pań: Mirosławy Borowskiej, Elżbiety Kilp i Edyty Olejniczak - Treszczotko.
Wyruszyliśmy spod szkoły o godz. 6.30 (nieludzka pora!), żegnani przez licznie zgromadzonych rodziców. Podróż przebiegała bez większych zakłóceń, choć niektórym z nas dała nieco w kość choroba lokomocyjna. Na Wolę – gdzie na terenie Tesco znajduje się kino 6D – dotarliśmy przed godz. 11.00, toteż mieliśmy czas na chwilę odpoczynku i zabawę. Następnie dokonaliśmy wyboru filmów i kolejno zasiadaliśmy na widowni, aby dać się ponieść niezwykłym emocjom podsycanym przez niesamowite efekty specjalne, oglądając seans 6D. Pędziliśmy podziemną kolejką po krętych korytarzach starej, mrocznej kopalni (na twarzach czując podmuchy lodowatego powietrza…), napotykając co chwila przeszkody – kurtyny wodne (na głowy kapała nam woda…), smoki i węże (w twarze tryskał nam ich jad…), ogień i dym (czuliśmy je w powietrzu…), gorącą lawę (otoczyły nas setki baniek), to opadając błyskawicznie w dół, to znów mozolnie tocząc się pod górę (fotele skakały pod nami jak oszalałe…). Młodsi widzowie dali się ponieść emocjom, dając im wyraz głośnymi krzykami i piskami, starsi - zachowali spokój i kamienne twarze.
Po seansie skorzystaliśmy z bogatej oferty gastronomicznej kompleksu i kontynuowaliśmy poznawanie stolicy. Spacerkiem przeszliśmy się po „najszczęśliwszym miejscu w Warszawie” – Łazienkach Królewskich. Odpoczęliśmy tu chwilę, obserwując warszawiaków, którzy – korzystając z pięknej pogody – spacerowali po historycznych ogrodach króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Przysiedliśmy na moment na grającej ławce przy Pomniku Chopina, wyobrażając sobie, że uczestniczymy w letnim koncercie sławnego kompozytora i pianisty. W ten sposób, niespiesznie, dotarliśmy do kolejnego punktu nasze wycieczki – Manufaktury Czekolady.
Manufaktura Czekolady powstała w 2009 r. jako owoc wieloletniej przyjaźni jej założycieli i ich wspólnej pasji – miłości do czekolady. Czekolada przez nich tworzona powstaje dokładnie tak, jak robiono ją 150 lat temu. Poznaliśmy dokładnie proces produkcji dzięki prezentacji multimedialnej wzbogaconej ustną opowieścią. Na naszych oczach odbył się proces temperowania, mieliśmy też okazję wziąć do ręki owoc kakaowca i spróbować ziarenek. Piliśmy gorącą czekoladę i – na co czekaliśmy z niecierpliwością – tworzyliśmy własne tabliczki tego przepysznego i uwielbianego przez większość z nas przysmaku. Schłodzoną czekoladę należało szybko wypełnić wybranymi dodatkami, ozdobić ją, udekorować. Powstało wiele miniaturowych, przepysznych dzieł sztuki, a niektóre z nich nie doczekały przyjazdu do Hajnówki, zjedzone przez swych twórców, spragnionych niebiańskich doznań smakowych …
Następnie zatrzymaliśmy się na Rynku Starego Miasta, chłonąc jego wyjątkową atmosferę i podziwiając kolorowe kamieniczki oraz pomnik Syrenki. Mijając kolumnę króla Zygmunta III Wazy, przeszliśmy z Placu Zamkowego do okazałego, pięknego Zamku Królewskiego, będącego rekonstrukcją zespołu zniszczonego podczas II wojny światowej. Zamek Królewski to obiekt UNESCO, a rekonstrukcja miała miejsce w latach 1971-84. Zamek zwiedzaliśmy pod opieką pani przewodnik. Z zapartym tchem oglądaliśmy przepiękne apartamenty królewskie powstałe dla króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (m.in. Sale: Rady, Wielką, Rycerską, imponującą Tronową – w czerwieni i złocie, Audiencjonalną, Balową - z największym w Polsce plafonem; sypialnię, kaplicę, pokoje prywatne, bibliotekę), przyglądając się dziełom malarskim (portrety, sceny rodzajowe, pejzaże), rzeźbiarskim i kunsztownie wykonanym przedmiotom codziennego użytku (żyrandole, zegary, łoża, stoliki, krzesła, naczynia).
Gdy wyszliśmy z zamku, ujrzeliśmy na niebie ogromne, czarne chmury, toteż szybko przeszliśmy do autokaru i ruszyliśmy w drogę powrotną, która minęła nam szybko i bez niespodzianek. Nikt nie spał, humor i dobre samopoczucie dopisywały wszystkim. Pomimo późnej pory długo jeszcze w domu dzieliliśmy się z rodzicami wrażeniami z wycieczki…
Mirosława Borowska z klasą 4d
Elżbieta Kilp z klasą 6c